Od kilku godzin mamy weekend. Ja zawsze rozpoczynam go od upieczenia czegoś słodkiego. Filiżanka pysznej herbaty, aromatyczne ciasto i mili goście przy stole, to dla mnie weekendowy ideał. Uwielbiam rozpieszczać najbliższych, ale to już wiecie.
Dziś zapraszam na aromatyczne ciasto marchewkowe bez cukru. Dietetyczną słodkość, która kusi, sprawia przyjemność i smakuje.
Korzenne przyprawy nadają ciastu charakteru, a bakalie podkręcają słodycz.
Jogurtowa polewa jest niezwykle delikatna i rozpływa się w ustach.
Dla mnie to połączenie idealne.
Uwielbiam ten deser za jego smak oraz za to, że nie idzie w boczki (zakładając, że nie zjemy całego od razu)…
To co? Pieczemy? 😀
Składniki (ciasto):
- 300g startej na drobno marchewki,
- 200g zmielonych migdałów,
- 40g mąki pszennej pełnoziarnistej,
- 4 jajka,
- ½ szkl. rodzynek,
- ½ szkl. żurawiny,
- 2 łyżki melasy,
- łyżeczka proszku do pieczenia,
- łyżeczka cynamonu,
- ½ łyżeczki imbiru,
- ½ łyżeczki kardamonu,
- szczypta soli
Składniki (polewa):
- 3 łyżki zimnej przegotowanej wody,
- 1 łyżeczka żelatyny,
- 2 łyżki miodu,
- 120g jogurtu naturalnego
Przygotowanie (ciasto):
- Rodzynki i żurawinę zalać wrzątkiem, przykryć spodkiem i odstawić na 10 min, po czym odlać wodę.
- Jajka rozbić trzepaczką, następnie stopniowo dodać mąkę, migdały, po czym masę wzbogacić o pozostałe składniki i wymieszać ręką. Ciasto będzie dość gęste i tak ma być 🙂 .
- Okrągłą formę o średnicy 20 cm wyłożyć papierem do pieczenia i wypełnić ją ciastem. Piec przez 40 minut w piekarniku z termoobiegiem nagrzanym do 180°C.
Przygotowanie (polewa):
- A teraz czas na polewę: w garnuszku mieszamy żelatynę z wodą – całość podgrzewamy w celu rozpuszczenia składników (nie dopuszczamy do wrzenia). Następie dodajemy jogurt oraz miód, całość mieszamy i gotowe 🙂
- Tak przygotowaną polewą rozprowadzamy po wystudzonym cieście i umieszczamy w lodówce. Po 20 minutach polewa stężeje.
Ciasto marchewkowe proponuję trzymać w lodówce – ale zapewniam, że szybko z niej zniknie.
Ten przepis to taka sentymentalna podróż… Pierwszy wpis, jaki wykonałam również dotyczył ciasta marchewkowego. Od tego czasu nauczyłam się robić lepsze zdjęcia oraz częściej przygotowywać Fit przekąski. A dietetyczne słodkości to w moim przypadku 3 kg mniej na liczniku bez specjalnej diety, więc polecam! 😉
A Wy jakie macie sposoby na szczupłą sylwetkę bez odmawiania sobie słodyczy?
Życzę smacznego! 😀
Pycha! Nie miałam okazji piec ciasta marchewkowego, bo do moich ulubieńców należą ciężkie brownie i puszyste serniki. Ale zawsze chętnie sięgam po wszelkiego rodzaju słodkości 😉
Podzielam zamiłowanie do murzynków i serników:) Mam w planie opublikować w przyszłości kilka przepisów tego typu:)
Ciasto wygląda tak bardzo pysznie… Szkoda tylko, że zawsze jak się biorę za eksperymentowanie w kuchni, to zazwyczaj mi nie wychodzi, ale może kiedyś spróbuję również je zrobić. Miłego dnia!
Proszę się nie zrażać:) Życzę powodzenia:)
Właśnie ostatnio “chodzi” za mną ciasto marchewkowe, muszę spróbować zrobić to z Twojego przepisu 🙂 Wygląda bardzo smakowicie 🙂
Dziękuję i polecam się na prszłość:) Chętnie doradzę 🙂
Muszę koniecznie upiec marchewkowca!
Ten jest super fit, polecam też tradycyjne ciasto marchewskowe http://zjem-cie.blog.pl/2014/11/21/marchewkowy-turek-czyli-ciasto-z-marchewki/ 🙂
Ciasto marchewkowe uwielbiam, ale takiej polewy jeszcze nie próbowałam. Czas to nadrobić 🙂
Polewa super prosta:) Fajna altternatywa dla czekoladowych polew:)
My zawsze, gdy co niedzielę idziemy do babci na przedpołudniową kawę na stole zastajemy pyszne ciasto ^^ Ahh… w ty tygodniu było to połączenie biszkoptu, czekolady i maku :3 Buziaki kochana!
Brzmi ciekawie:) Ja do maku przekonałam się rok temu, gdy sama upiekłam makowca;)
Babcine ciasta są najlepsze i jeszcze ten wspólny czas spędzony z seniorem przy stole – bezcenne! 😀
Wygląda pysznie. Muszę wykorzystać ten przepis.
Bardzo dziękuję – to taka fit słodycz 😉
Uwielbiam wszelkiego rodzaju ciasta warzywne, a marchewkowe to moje ulubione. W Twoim podoba mi się to, że za mąkę robią zmielone migdały a samej mąki używasz rzeczywiście malutko. Zapisuję go do przetestowania.
Miło mi:) CZęsto kombinuję, aby w ciastach nie było mąki pszennej lub jej znikoma ilość:)