Podpłomyki to smak mojego dzieciństwa. Nieodrodnie kojarzą mi się z moją babcią:). Zawsze, gdy szykowała ciasto na makaron pozwalała mi skubnąć go troszeczkę i upiec na płycie pieca węglowego. W kuchni unosił się wówczas charakterystyczny zapach. Cóż… odrobina ciasta, a ile babć i ich wnuków było zachwyconych…
Dziś mało kto z nas dysponuje piecem z płytą węglową, dlatego zmodyfikowałam przepis na podpłomyki. Dzięki niemu będziemy mogli je wykonać na patelni teflonowej.
Składniki:
- 2 szklanki mąki pszennej,
- 160 ml gorącej wody (najlepiej 5 minut po ugotowaniu),
- 2 łyżki oleju rzepakowego,
- szczypta soli
Przygotowanie:
- Do miski wsypujemy mąkę, sól, wodę oraz olej. Całość mieszamy drewnianą łyżką. Następnie przez 5 minut zagniatamy ciasto rękoma.
- Wyrobione ciasto przykrywamy czystą ściereczką i pozwalamy mu leżakować.
- Po kwadransie ciasto dzielimy nożem na 6 kawałków, z każdego formujemy kulkę, którą rozwałkowujemy na cienki placek.
- Podpłomyk pieczemy na suchej teflonowej patelni. Pierwszą stronę trzymamy na ogniu około 1 minuty, a drugą 30 sekund. Następnie ponownie odwracamy placek i pieczemy go przez 30 sekund.



Gotowe podpłomyki można zajadać jako samodzielną przegryzkę lub dodawać je do zup. Ja osobiście tnę je nożyczkami na paseczki. Moi domownicy natomiast zjadają je w całości lub kruszą je do zupy. Jak widać, co osoba, to inna technika jedzenia podpłomyków 😉
Ps. Ten blog bierze udział w konkursie Blog Roku 2014
Bardzo bym chciała je jeść, ale… bezglutenowe i z niskim IG (cukrzyca). Czy można z mąki gryczanej lub jaglanej? Z góry dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam przepięknie i dziękuję za blog i przepisy.
Witam, nie jestem lekarzem i niestety nie orientuję się w diecie cukrzyków. Ale radzę spróbować upiec podpłomyki z bezglutenowej mąki o neutralnym smaku. Piekłam już kiedyś podpłomyki z maki kukurydzianej, ale z tego co wiem, może ona być zanieczyszczona glutenem. Zatem pozostaje tylko eksperymentować z neutralnymi w smaku dodatkami(bez glutenu:).