Gołąbki z kapusty pekińskiej z kaszą i pieczarkami to jedno z moich ulubionych dań w piątki. Poza oczywiście rybą w papilotach 🙂 Robi się je szybciej od klasycznych gołąbków – nie ma tu zabawy z wycinaniem nerwów w kapuście. Farsz przygotowuje się bardzo sprawnie. Gołąbki pieczemy w piekarniku, dzięki temu są delikatne w smaku. Sos pomidorowy cudownie je otula i uzupełnia 🙂 Przekonaj się sama 🙂
Na ten przepis wpadłam, gdy został mi woreczek kaszy z zeszłego obiadu i ogromną ochota na gołąbki 🙂 Od razu zrobiłam 2 rodzaje tego dnia – roślinne, które dziś prezentuje i klasyczne z mięsem mielony dla męża. Każdy z nas dostał to co lubi 🙂 W następnym poście pokażę Ci przepis na tradycyjne gołąbki. Będziesz mogła wybrać wariant, który Cię bardziej interesuje 🙂
Gołąbki z kapusty pekińskiej z kaszą i pieczarkami – przepis:
Składniki:
- 1 duża główka kapusty pekińskiej lub 2 mniejsze,
- 100g ugotowanej kaszy gryczanej ciemnej,
- 500g pieczarek,
- masło klarowane lub olej kokosowy do smażenia,
- 3 cebule,
- sól i pieprz do smaku
Sos:
- 1 puszka pomidorów lub 1/2 passaty,
- 1 ziele angielskie + 1 liść laurowy,
- sól i pieprz do smaku
Przygotowanie:
- Kapustę umyj, oddziel liście i gotuj je w osolonym wrzątku przez ok 3 minuty. Następnie potraktuje tłuczkiem do mięsa grube nerwy na liściach kapusty.
- Wszystkie składniki sosu umieść w rondelki, wymieszaj i gotuj na małym ogniu przez kwadrans.
- Pieczarki obierz, pokrój, dodaj poszatkowaną cebule i podsmaż na tłuszczu.
- Wymieszaj ze sobą: pieczarki, cebulę i kaszę – całość dopraw według uznania.
- Gotowy farsz wkładaj na liście kapusty i zawijaj.
- Naczynie żaroodporne posmaruj tłuszczem, wyłóż je liśćmi kapusty, i na taką “wyściółkę” delikatnie kładź gołąbki.
- Całość zalej sosem pomidorowym i ponownie przykryj liśćmi kapusty. Piecz pod przykryciem przez około 25 minut w 180ºC (grzałka góra-dół).
Życzę smacznego! 🙂
Gołąbki z kapusty pekińskiej z kaszą i pieczarkami – rady:
Kapustę pekińską możesz wymienić na białką – wybierz taką z luźnymi liśćmi. Należy po ugotowaniu liści wyciąć z niej nerwy. Ja jednak polecam Ci szybszy sposób – twarde części można potraktować tłuczkiem do mięsa 🙂 To moja ulubiona metoda 🙂
Wszystkie składniki uwielbiam więc na pewno je zrobię.
Doskonale, zatem już teraz życzę smacznego 🙂
Wspaniała propozycja. Tak się przejadam mięsem, że z przyjemnością zrobię?
Cudnie, zatem życzę smacznego! 🙂
W odsłonie full roślinnej jeszcze nie jadłem – czas spróbować!
Myślę, że warto 🙂 Pozdrawiam smacznie 🙂
Zrobiłam się głodna na sam ich widok 🙂
Miło mi to czytać 🙂 Zapraszam do ich przygotowania 🙂
Z chęcią bym zjadł takie gołąbki. Zapisałem przepis i chyba skorzystam z niego bardzo szybko.
Cudownie, niech smakuje. Pozdrawiam smacznie 🙂