Świderki po staropolsku – czyli obiad w 10 minut!

Dziś prezentuje danie, które nieustannie urzeka mnie swoją prostotą i szybkością wykonania. Dzięki temu przepisowi wyczarujesz obiad w 10 minut. Danie jest niezwykle aromatyczne, a jego wygląd cieszy oko. Świderki po staropolsku uratują nie jedną osobę, która nie ma czasu na gotowanie. Dodam jeszcze, że świderki po staropolsku są zdrowszą wersją tradycyjnego makaronu

Składniki:

• 300 gram kiełbasy staropolskiej,
• 250 gram kolorowych świderków,
• 2 łyżki oleju kokosowego (można też użyć oliwy z oliwek),
• 4 drobno pokrojone ząbki czosnku,
• 1 suszona papryczka chilli peperonczini, (można też użyć chilli w proszku, ale suszona papryczka jest lepsza)
• 15 pomidorków koktajlowych,
• 1 łyżeczka posiekanego tymianku świeżego (lub 1 łyżka suszonego),
• sól i pieprz,
• 2 łyżki posiekanej natki pietruszki

Przepis:

• 1. Pokrojoną kiełbasę w talarki wrzuć na patelnię i przyrumień na oleju kokosowym. Kiedy zacznie zmieniać kolor dodaj czosnek oraz chilli, pomidorki w całości oraz tymianek. Smaż tak długo, aż kiełbasa się zarumieni, a skóra pomidorów zacznie pękać. Dopraw do smaku solą i pieprzem.
  2. Następnie dodaj do dania ugotowany makaron oraz posiekaną natkę pietruszki.
  3. I gotowe

Uwielbiam ten makaron, zawsze jestem przygotowana na jego przygotowanie;)

Na parapecie rośnie tymianek, w lodówce zawsze mam kilka pętek kiełbasy, a w szufladzie zapas chilli peperonczini. Tak przygotowana mogę sobie pozwolić na dzień bez gotowania – bo obiad w 10 minut, to nie gotowanie – to kuchenne leniuchowanie 😉

Smacznego!